Wczesnym porankiem, gdy mgła unosiła się jeszcze nad miastem niczym delikatna zasłona, flâneur, spacerujący bez celu po ulicach Bielska-Białej, postanowił wybrać się na odkrycie nowego zakątka. Jego stopy prowadziły go w stronę wąskich, brukowanych uliczek, gdzie historia i współczesność łączyły się w subtelną harmonię. Zza zakrętu wyłoniła się niepozorna kamienica, a w jej cieniach, ukryta jak tajemnica, znajdowała się biblioteka.
Biblioteka na ul. Podcienie – nazwa tej ulicy brzmiała jak obietnica. Flâneur, przyciągnięty specyficzną atmosferą tego miejsca, przekroczył próg.
Powietrze w środku było przesycone zapachem starych książek, ich papierowe okładki, z lekko pożółkłymi stronami, świadczyły o długiej historii, która rozpościerała się wokół nich. Półki sięgały niemal do sufitu, a wśród regałów skrywały się zapomniane arcydzieła literatury, pozycje, które mogłyby opowiedzieć historie minionych pokoleń, tajemnice dawno utraconych kultur. W środku panował porządek i cisza, jakby sama przestrzeń była gotowa, by zniknąć w tłumie myśli.
Książki w tej bibliotece nie były zwykłymi przedmiotami. Były mostami łączącymi światy – przeszły, teraźniejszy i przyszły. Flâneur zatrzymał się przy jednej z półek, pełnej książek, które leżały wśród innych, pokrytych kurzem. Wydawało mu się, że znalazł odpowiedź na coś, czego nie wiedział, że szuka.
Zagadkowy uśmiech pojawił się na jego twarzy. Nie trzeba było daleko szukać, by dostrzec, że Wincenty Witos, jeden z bardziej wpływowych bohaterów narodowych, również był dowodem na tę tezę. To on pokazał, jak wiedza i praca mogą prowadzić do zmiany własnego statusu, niezależnie od pochodzenia. Witos, jak wielu innych, którzy z pasją oddali się zgłębianiu tajników książek, zmieniając tym samym bieg swojej historii. Jego działania dowodziły, że książki były bramą do nowych możliwości.
Flâneur stał w milczeniu, pochłaniając każde słowo, które wypływało z książek, jakby sama przestrzeń mówiła do niego. Zdobycie wiedzy, wykształcenie i pozycja społeczna były czymś więcej niż tylko cechami wybranych. Każdy, kto miał dostęp do książek, miał też szansę na przemianę swojego losu. To, co Witos osiągnął dzięki nauce, było dowodem na to, że książki mogą być najpotężniejszym narzędziem do zmiany rzeczywistości.
Pochłaniając kolejne tony wiedzy z regałów, flâneur uświadomił sobie, że to miejsce jest prawdziwym skarbem – przestrzenią nie tylko do zdobywania wiedzy, ale i do rozwoju osobistego. W tej bibliotece książki nie były tylko narzędziem do nauki, ale także kluczem do wolności intelektualnej i społecznej. Właśnie tutaj, na ul. Podcienie, spotkały się światło przeszłości i marzenia o przyszłości – te, które mogły zmienić każdą historię.
Po pewnym czasie, zatrzymując się przy jednym z regałów, flâneur zauważył, jak w cichy i w naturalny sposób, otaczał go świat literatury. I choć miejsce to wydawało się skromne, miało nieocenioną moc: kiedy człowiek otwiera książkę, otwiera nie tylko nowy świat, ale także nowe perspektywy. Po chwili zadumy, w której wciąż czuł obecność dawnych myśli i literackich arcydzieł, odwrócił się i ruszył ku wyjściu.
Wiedział, że to odkrycie na ul. Podcienie, choć niewielkie, było jak odkrycie ścieżki do wielkiej przygody – przygody, którą niosły książki, przechowywane w tej bibliotece, czekające na tych, którzy potrafili docenić ich moc.
Uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 28 lipca 2023 roku rok 2024 został ustanowiony Rokiem Wincentego Witosa. W dokumencie podkreślono m.in.:
„Polityczne motto swoich działań Wincenty Witos zawarł w słowach: Kiedy nie było Polski niepodległej – dążyć do niej, gdy przyszła – pracować dla niej, a gdy była w potrzebie – bronić jej.”
Wincenty Witos był jednym z najwybitniejszych polityków II Rzeczypospolitej. W swoim życiu i działalności politycznej kierował się trzema kluczowymi zasadami:
- Niepodległość państwa i jej nadrzędność w działaniach całego ruchu ludowego.
- Demokratyczny ustrój, który uważał za najbardziej sprawiedliwy i równy społecznie.
- Obrona interesów chłopskich oraz dbanie o sprawy ludowe.
Pochodzący z chłopskiej warstwy społecznej Witos doskonale rozumiał potrzeby i problemy wsi. Pozostał wierny swojemu pochodzeniu przez całe życie, co podkreślał nie tylko swoją działalnością, ale także sposobem bycia, mową, gestami oraz legendarnym strojem – butami z cholewami i brakiem krawata. Nawet jako premier sam prowadził swoje gospodarstwo, będąc rolnikiem z pasji, a nie z konieczności.
W swoich wspomnieniach pisał:
„Z pnia i rdzenia tej wsi wyszedłem, z nią żyłem i z nią cierpiałem, przechodząc złą i dobrą dolę. Zawsze starałem się utrzymywać wszystko, co mnie z nią łączyło, łączy, a spodziewam się łączyć będzie.”
Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosławicach
Muzeum tworzą dwie zagrody: „Stary dom” i „Nowa zagroda”.
„Stary dom”
„Stary dom” to rodzinny dom i gospodarstwo rodziców, w którym wychowywał się Wincenty Witos. Budynek liczy około 200 lat. Początkowo tylko część należała do ojca Witosa, Wojciecha, a większość była własnością jego siostry Marii, która później odsprzedała swoją część bratu. Po śmierci ojca zagrodę przejął brat Wincentego, Andrzej, i sprzedał ją w 1921 roku. W 1971 roku rodzina Witosa, z pomocą działaczy ludowych, odkupiła zagrodę i przeznaczyła ją na muzeum. Remont zakończono w 1976 roku.
„Stary dom”, zwany również „starą zagrodą”, jest autentycznym przykładem wiejskiej architektury regionu tarnowskiego. Składa się z sieni, dużej izby, komory oraz małej izby powstałej z przebudowy stajni. W obejściu znajdują się stodoła (przybudówka) i studnia z żurawiem, a w pewnej odległości stoi wolnostojąca stodoła. Ściany domu mają konstrukcję węgłową, dach jest kryty słomą, a ściany wyłożono gliną. Wnętrza wyposażono w sprzęty i urządzenia gospodarcze z czasów życia Witosa.
„Nowa zagroda”
„Nowa zagroda”, zwana także „Witosówką”, została wybudowana przez Wincentego Witosa w latach 1905–1914 na gruncie należącym do jego żony. Oddalona o około 0,5 km od „Starej zagrody”, stanowi przykład typowego gospodarstwa tego regionu.
W skład zabudowań wchodzą:
- budynek mieszkalny (dom Witosa i jego rodziny),
- stajnia (obecnie biuro muzeum),
- duża stodoła,
- mała stodoła,
- budynek piwnicy.
Budynki wykonano w konstrukcji zębowej, częściowo oszalowanej z zewnątrz, z dachami dwuspadowymi pokrytymi dachówką. W domu znajduje się sień z czterema izbami po obu jej stronach. W ekspozycjach odtworzono autentyczne wnętrza mieszkalne. W pokoju Witosa zachowano oryginalne umeblowanie, dokumenty (m.in. paszport dyplomatyczny, legitymację poselską, rękopis wstępu do pamiętników), odznaczenia (Order Orła Białego, Wielką Gwiazdę Rumuńską, Krzyż Grunwaldu I Klasy) oraz rzeczy osobiste.
Na uwagę zasługują także dary od chłopów, takie jak laurki, makatki i ozdobne talerze. Pokój córki Julii zachowano w stanie oryginalnym, wraz z dokumentami dotyczącymi jej aresztowania przez Niemców podczas II wojny światowej (m.in. legitymacja obozowa z Bergen-Belsen).
W dawnej stajni znajduje się wystawa fotograficzna poświęcona życiu i działalności Witosa. W małej stodole zorganizowano wystawę sztandarów ludowych z różnych okresów działalności ruchu ludowego, natomiast w dużej stodole zgromadzono narzędzia rolnicze, takie jak drewniany pług, młynki do czyszczenia zboża, kieratowe młocarnie i żarna.
Zagroda Witosa przetrwała do dziś bez większych zmian. W latach 1995–1997 przeprowadzono kompleksowy remont konserwatorski, przywracając pierwotny wygląd budynków. Muzeum dysponuje także archiwum historycznym i biblioteką, które są dostępne dla naukowców i studentów.
Integralną częścią muzeum jest Kaplica–Grób rodziny Witosa, w której spoczywa również Stanisław Mierzwa, kontynuator idei Witosa i wykonawca jego testamentu. Kaplica została wybudowana w 1943 roku. W jej wnętrzu znajduje się kolekcja szarf z wieńców pogrzebowych z uroczystości pogrzebowych Witosa.
Muzeum Wincentego Witosa cieszy się rosnącą popularnością. Odwiedzają je wycieczki z całej Polski i zagranicy, politycy, premierzy, marszałkowie Sejmu i Senatu, członkowie PSL, a także osoby indywidualne, które chcą zobaczyć, jak żył i pracował Wincenty Witos – wójt Wierzchosławic, lider ludowców, premier II Rzeczypospolitej i jeden z Ojców Niepodległości Polski.
Życie i działalność Wincentego Witosa
Urodził się 21 stycznia 1974 roku we wsi Wierzchosławice, w powiecie tarnowskim, na terenie zaboru austriackiego. Pochodził z biednej chłopskiej rodziny. Rodzice, Wojciech i Katarzyna z domu Sroka, nie potrafili czytać. Ich cały dobytek to: „dwa morgi lichego gruntu”, część domu przerobionego ze stajenki na mieszkanie, mała sień, a w niej jedyna krowa. Głód często zaglądał im w oczy.
Miał dwóch braci:
- Andrzeja (1878 – 1973),
- Jana (1881 – 1882).
Od piątego roku życia mały Wincenty pasł cenne zwierzę, jakim była krowa, a niewiele później pomagał ojcu, który dorabiał jako drwal w lasach księcia Sanguszki.
Do szkoły poszedł z opóźnieniem, bo dopiero w 1884 roku i naukę kontynuował zaledwie 4 lata. Stało się tak dlatego, że rodzice nie mieli pieniędzy na kupno odpowiedniego ubrania i przyborów szkolnych. Jednakże pewnej jesieni ojciec zaprowadził go do szkoły po wcześniejszym przygotowaniu niezbędnych rzeczy, co było niełatwe z uwagi na sytuację materialną rodziny. Wincenty mógł uczestniczyć w zajęciach dopiero po opadach pierwszego śniegu, bo do tego czasu był potrzebny przy pracach polowych. Był bardzo zdolnym i pilnym uczniem. Skończył szkołę z wyróżnieniem. Dyrektor szkoły zachęcał do dalszego kształcenia chłopca, ale na przeszkodzie stanęła bieda. Szkoła pozwoliła Witosowi zdobyć to co najważniejsze – umiejętność samokształcenia, zdolność do samodzielnego poszukiwania odpowiedzi na nurtujące go pytania oraz zamiłowanie do książek, które regularnie czytał. Książki pożyczał mu dyrektor szkoły, Marzec, a później leśniczy Jan Głowacki.
Jako nastolatek pracował Witos jako robotnik rolny i drwal w lasach należących do księcia Eustachego Stanisława Sanguszki. Poznał trud pracy fizycznej i wartość ciężko zarobionych pieniędzy. Do pracy wychodził o 4 rano, wracał już po zmroku. Mimo wielkiego zmęczenia nigdy nie zrezygnował ze zdobywania wiedzy, nocami pochłaniając książki. Szczególnie interesował się historią Polski i polskiej wsi, losami chłopów w zaborze austriackim. Dzięki takiemu podejściu zmienił swój przyszły los i tak wiele osiągnął.
Warto tutaj podkreślić fakt, że to nie status społeczny i materialny jego rodziców, ale ciężka praca zapewniły Witosowi lepsze życie, rozwój kariery zawodowej, godność i zaszczyty państwowe oraz poważanie wśród tysięcy polskich chłopów.
Dzieciństwo i młodość ukształtowały Witosa fizycznie i psychicznie na całe życie. Był silny i wytrzymały. Nie potrzebował luksusów, bo dobrze znosił niewygody. Cechy te okazały się przydatne podczas sprawowania obowiązków premiera (np.podczas wizytowania wojska w okresie wojny z bolszewikami) czy podczas osadzenia w twierdzy brzeskiej.
Dzięki doświadczeniom młodości stał się Witos bardzo pracowity, wytrwały i pragmatyczny. Zanim podjął decyzję, długo ważył argumenty za i przeciw. Był nieufny. Cechowała go oszczędność, postrzegana przez niektórych jako skąpstwo. Kiedy był premierem rocznie z funduszu dyspozycyjnego wydawał mniej niż większość premierów przez dwa miesiące. Przez rok zarabiał mniej, niż wynosiło dwumiesięczne uposażenie szefów rządu po zamachu majowym z 1926 roku. Nigdy nie szastał publicznymi pieniędzmi.
Z polityką zetknął się po raz pierwszy w roku 1891 w kampanii na rzecz kandydatury poselskiej Jakuba Bojki. Idee ruchu ludowego zaszczepił u Witosa redagowany przez Bolesława Wysłoucha lwowski tygodnik „ Przyjaciel Ludu”. Czytanie pisma otworzyło Witosa na sprawy społeczne, lokalne a także politykę. Od roku 1893 był korespondentem i regularnie pisał teksty dla „Przyjaciela Ludu”. W 1895 roku wstąpił do powstałego w Rzeszowie Stronnictwa Ludowego.
Ruch ludowy, który się dopiero w Galicji kształtował, miał następujące cele:
- poprawa losu mieszkańców wsi,
- rozwój oświaty,
- zniesienie pozostałości prawnych i mentalnych po epoce feudalnej
- demokratyzacja systemu politycznego – reforma rolna.
Zaangażowanie i poświęcenie sprawom wsi młodego rolnika Witosa zostały zauważone przez członków ugrupowania a także lokalne społeczeństwo. Stopniowo zyskiwał też zaufanie chłopów.
Ewoluowały także poglądy polityczne Witosa. Z czasem zaczął rozumieć, że w tym okresie dziejów narodu ważniejsze od idei równości wszystkich obywateli Galicji jest wyzwolenie narodowe Polaków – odzyskanie niepodległości i odbudowa państwa polskiego. I to stało się głównym celem jego działań.
- W latach 1895 – 1897 odbył służbę wojskową w 11.kompanii 57.pułku piechoty w Tarnowie oraz 2.pułku artylerii wałowej cesarsko-królewskiej armii w Krakowie.
- Po powrocie z wojska, w roku 1898 poślubił Katarzynę Tracz, która wniosła w posagu kilka hektarów, co poprawiło sytuację materialną rodziny. Rok później urodziło się im jedyne dziecko, córka Julia ( 1899 – 1979 ).
- W roku 1903 na zjeździe w Rzeszowie Stronnictwo Ludowe zmieniło nazwę na Polskie Stronnictwo Ludowe. Witos był współtwórcą programu stronnictwa i wszedł w skład Rady Naczelnej PSL.
- W roku 1904 objął Witos stanowisko gminnego asesora, a w 1908 roku został wybrany wójtem Wierzchosławic, którą to funkcję sprawował do roku 1931.
- W roku 1908 wybrany został do galicyjskiego Sejmu Krajowego we Lwowie, a w 1911 – do austriackiej Rady Państwa w Wiedniu.
- W roku 1913 wystąpił z szeregów PSL i utworzył własne umiarkowane ugrupowanie PSL „Piast”.
Kiedy w 1914 roku wybuchła wojna, Witos – podobnie jak Piłsudski – stawiał na Austro-Węgry i wspierał utworzenie Legionów Polskich. Później porozumiał się z Narodową Demokracją i stanął po stronie państw ententy. Okres wojny to czas aktywnej działalności politycznej Witosa, który wszelkimi sposobami starał się nagłośnić sprawy Polski i pozyskać politycznych sojuszników dla dążeń Polaków do odzyskania niepodległości.
28 października 1918 roku w Krakowie została powołana Polska Komisja Likwidacyjna, pierwsze ciało niezależne od Austriaków. Zadanie kierowania PKL powierzono Wincentemu Witosowi, który stał się najważniejszym politykiem z byłego zaboru austriackiego i jedną z kluczowych postaci odradzającego się państwa polskiego. W PKL zasiadali ludzie o różnych poglądach, ale jak wspominał Witos:
Praca była zgodna i wydatna. Zawdzięczać to należy ludziom, którzy umieli wznieść się ponad różnice partyjne i małostkowość, a kierowali się jedynie i wyłącznie dobrem ogólnym.
Warto tu jeszcze zwrócić uwagę, że Witos miał duże doświadczenie parlamentarne a także posiadał umiejętność współpracy z innymi ugrupowaniami politycznymi.
Cele Komisji były następujące:
- usunięcie zależności państwowych i prawnych od austriackiego zaborcy,
- przejęcie władzy nad Galicją,
- zarządzanie tym terenem do czasu powołania centralnego rządu niepodległej Polski.
W odrodzonej w 1918 roku Polsce Wincenty Witos trzykrotnie był premierem:
1920-1921: – stanął na czele Rządu Obrony Narodowej, który uzyskał szerokie poparcie polityczne. W chwili ofensywy bolszewickiej wydał Witos słynną odezwę do chłopów, nawołując ich do obrony kraju. Swoim zaangażowaniem i aktywnością dawał innym wzór do naśladowania. Po roku wytężonej pracy odszedł z rządu.
Dekretem z 11 lipca 1921 roku Marszałek Piłsudski przyznał Witosowi Order Orła Białego „w uznaniu wybitnych zasług położonych dla Rzeczypospolitej Polskiej na polu działalności politycznej i państwowej, zwłaszcza w okresie groźnej inwazji bolszewickiej.” Piłsudski dostrzegł, że rząd Witosa „zdołał także umocnić autorytet władzy wykonawczej”. Niestety, niedługo później drogi polityków się rozeszły a współpraca się zakończyła.
1923: – Witos jako szef PSL „Piasta” zawarł „pakt lanckoroński” z endecją i stanął na czele rządu większości narodowo-chłopskiej ( Chjeno- Piasta). Rząd nie poradził sobie z hiperinflacją i w rezultacie upadł.
1926: – Witos został premierem po raz trzeci, ale zamach majowy Piłsudskiego obalił ten rząd.
W roku 1929 powstało ugrupowanie opozycyjne do rządów sanacji, Centrolew. Skupiło ono ówczesne partie centrum i lewicy, w tym PSL „Piast”, więc jednym z twórców Centrolewu był Wincenty Witos.
Na rozkaz Marszałka Piłsudskiego osoby związane z Centrolewem zostały aresztowane. Odbyło się to nocą z 9 na 10 września 1930 roku w wielu przypadkach w sposób brutalny. Potem osadzono aresztowanych w Brześciu nad Bugiem, w więzieniu wojskowym. Wobec więźniów osadzonych w twierdzy brzeskiej stosowano ściśle przepisy wojskowego regulaminu więziennego, traktowano ich brutalnie: pozorowano egzekucję, bito i szykanowano. Nie pozwolono na jakikolwiek kontakt z obrońcami czy rodziną.
Wśród 11 aresztowanych działaczy Wincenty Witos był jednym z głównych oskarżonych. Skazano go na 1,5 roku więzienia, w twierdzy brzeskiej spędził 74 dni. Zanim wyrok stał się prawomocny, 28 września 1933 roku Witos udał się na polityczną emigrację do Czechosłowacji.
Do Polski powrócił w marcu 1939 roku po wkroczeniu wojsk niemieckich do Czechosłowacji (foto poniżej),
Sierpień 1939 roku to dla Witosa miesiąc osobistych tragedii. Najpierw zmarł jego wieloletni przyjaciel, Wojciech Korfanty (17 sierpnia). Następnie, bo 31 sierpnia zmarła żona Witosa, Katarzyna. Dla wszystkich Polaków był to czas oczekiwania i niepokoju.
Wybuch II wojny światowej zastał Witosa w Krakowie, skąd miał udać się na pogrzeb żony do Wierzchosławic.
16 września został aresztowany przez Gestapo, które poszukiwało go już wcześniej i inwigilowało podczas okupacji. Większą część wojny spędził w areszcie domowym w Wierzchosławicach. Odmówił współpracy przy próbach utworzenia kolaboracyjnego rządu.
Po wojnie nie podjął współpracy z władzami sowieckimi, bo nigdy nie ufał komunistom.
W roku 1945 Witosa mianowano wiceprzewodniczącym Krajowej Rady Narodowej. Ciężka choroba uniemożliwiła mu objęcie tej funkcji. Wraz ze Stanisławem Mikołajczykiem ponownie utworzył Polskie Stronnictwo Ludowe i od sierpnia 1945 roku był jego prezesem.
Zmarł 31 października 1945 roku w Krakowie. W ostatniej drodze z Krakowa do Wierzchosławic towarzyszyły mu tłumy rodaków. Pochowano go na tamtejszym cmentarzu parafialnym.
Wkład Wincentego Witosa w odzyskanie niepodległości Polski i jej utrzymanie był wielki. Stąd przynależność Witosa do grona Ojców Niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej. Tworzą je następujący politycy i działacze:
- Wojciech Korfanty ( 1873 – 1939 )
- Ignacy Jan Paderewski ( 1860 – 1941 )
- Ignacy Daszyński ( 1866 – 1936 )
- Roman Dmowski ( 1864 – 1939 )
- Józef Piłsudski ( 1867 – 1935 )
Nieustannie pracował też Witos nad pobudzeniem świadomości narodowej i propaństwowej u chłopów, czego symbolicznym wyrazem był udział chłopów-żołnierzy w wojnie bolszewickiej (odezwa do włościan z 30 lipca 1920 r.)
Krzywdzące dla niego jest, że jego zasługi są mniej znane od dokonań innych ojców niepodległości. Był za to najczęściej atakowany, pomawiany, szkalowany przez sanację oraz przeciwników politycznych. On jednak zawsze traktował ich z szacunkiem. Pomimo niesłusznego skazania w procesie brzeskim i odebrania mu Orderu Orła Białego, nigdy nie przestał być patriotą.
Wszystkie stanowiska i zaszczyty zawdzięczał Witos swoim zdolnościom, wiedzy i pracowitości. Nigdy nie składał swoim wyborcom pustych obietnic, deklarował im rzetelną pracę i tego dotrzymywał. Doskonale rozumiał, że polityka to sztuka kompromisu, ale tylko takiego, który jest korzystny dla narodu i państwa. Był zdecydowany na walkę, jeśli druga strona nie okazywała woli porozumienia.
12 kwietnia Rząd RP w Londynie wydał komunikat powiadamiający o aresztowaniu Witosa, a w jego sprawie interweniował nawet u Józefa Stalina brytyjski premier, Winston Churchill. Flaner, zafascynowany tym tym faktem, postanowił napisać depeszę do Churchill College (Kolegium Churchilla).
Szanowni Państwo,
12 kwietnia 1947 roku Rząd RP na uchodźstwie w Londynie wydał komunikat informujący o aresztowaniu Wincentego Witosa, premiera i jednego z czołowych polityków przedwojennej Polski. Wiadomość ta wywołała szerokie zainteresowanie mediów zagranicznych, a sprawa Witosa stała się przedmiotem międzynarodowych interwencji. W szczególności brytyjski premier Winston Churchill, zafrasowany sytuacją, podjął działania i interweniował osobiście u Józefa Stalina w tej sprawie.
Fascynujący wpływ, jaki ta sprawa wywarła na ówczesną politykę międzynarodową, skłonił mnie do napisania depeszy do Kolegium Churchilla, wchodzącego w skład Uniwersytetu w Cambridge. Jestem przekonany, że takie wydarzenia, w tym także rola Churchilla w tej sprawie, stanowią cenny element wspólnej historii, który wciąż rezonuje w świadomości wielu narodów.
Kolegium, noszące imię tak wybitnego lidera, stało się naturalnym miejscem do podzielenia się tym historycznym momentem, który związany jest z walką o wolność i niepodległość Polski.
Siedziba Uniwersytetu w Cambridge: